Publikacja stanowi pokłosie ogólnopolskiej konferencji „Kreatywna i innowacyjna Europa wobec wyzwań XXI wieku”,
która odbyła się w Krakowie w dniach 5-6 czerwca 2008 r.
Marek Nawara. Przedmowa.
Szanowni Państwo,
W Państwa ręce oddaję publikację, która jest efektem konferencji „Kreatywna i innowacyjna Europa wobec wyzwań XXI wieku”. Spotkaliśmy się w czerwcu w Krakowie, by rozmawiać o przyszłości Europy i świata. Zgromadzenie w jednym miejscu tak wielu wybitnych postaci życia publicznego, intelektualistów oraz naukowców to ogromny sukces. Byliśmy zgodni co do tego, że Europą kreatywną i innowacyjną może być jedynie Europa zjednoczona. Bazą dla tego zjednoczenia są wspólne od wieków dla narodów europejskie wartości. Inną płaszczyzną są wspólne wyzwania, m.in. takie jak budowa konkurencyjnej dla pozostałych części świata innowacyjnej gospodarki opartej na wiedzy. Tylko taka Europa może bowiem stać się liczącym graczem na scenie globalnej, konkurującym przede wszystkim z Ameryką Północną, Chinami czy wschodnią Azją. W pamięci utkwiły mi słowa prof. Kuklińskiego, który podczas konferencji podkreślał: „Nie ma strategii Europy!”. Nie wdając się w rozważania nad przydatnością i realizacją tzw. strategii lizbońskiej, można przyjąć taką diagnozę. Jak więc wzmocnić Europę, by była ona konkurencyjna w znaczeniu globalnym? Przy braku wytyczonego celu i środków służących jego realizacji na poziomie europejskim – strategie krajowe, czy regionalne nabierają szczególnego znaczenia. Mówiąc obrazowo – nie ma jednej wielkiej europejskiej lokomotywy, która wytyczy kierunek i nada tempo. Sami musimy więc taki kierunek i tempo wyznaczyć, pilnie bacząc, czy są one zbieżne z działaniami naszego otoczenia. Jakże zatem ważna jest komplementarność tych działań. Na szczeblu regionalnym taki trud podjęliśmy już u zarania samorządu województwa przed dziesięciu laty. Pamiętam ożywioną debatę, w której ścierały się różne spojrzenia na nasz region i jego przyszłość. Podczas prac nad pierwszą strategią rozwoju sformułowaliśmy naszą misję. Brzmiała ona: Małopolska regionem szans, wszechstronnego rozwoju ludzi i nowoczesnej gospodarki, silnym aktywnością swych mieszkańców, czerpiącym z dziedzictwa przeszłości i zachowującym tożsamość w integrującej się Europie. Obecna strategia rozwoju Małopolski sięga już lat 2007 – 2013, jednak misja – nazwana teraz wizją – pozostała bez zmian. W mojej ocenie to dowód jej trafności i uniwersalność. Rozwój Małopolski opiera się na mocnych czterech fi larach, nieporównywalnych z żadnym innym polskim regionem. Stanowi je edukacja i nauka – zwłaszcza ta na poziomie akademickim, gospodarka regionalna, sprawny samorząd lokalny oraz mocne społeczeństwo obywatelskie. W Małopolsce w 34. uczelniach uczy się 10% wszystkich polskich studentów. Pod względem nakładów na działalność badawczo-rozwojową, które w 2006 r. wyniosły ponad 726 mln zł, ustępujemy tylko Mazowszu. W 2006 roku w sektorze B+R pracowało w Małopolsce ponad 13 tys. osób, w tym prawie 1 400 z tytułem naukowym profesora. Stanowi to 11% naukowego potencjału Polski. Te fakty to nie tylko statystyka, ale dowód na wielki potencjał naszego regionu. Ciągle jednak trzeba zabiegać o jakość kształcenia. Małopolska gospodarka oparta jest na małych i średnich przedsiębiorstwach. Przedsiębiorczość wymaga odwagi, zysk zawsze związany jest przecież z ryzykiem. Małopolanie słyną z tej odwagi i chęci brania spraw we własne ręce. Jednym z efektów jest najniższy w kraju poziom bezrobocia. Mocną stroną małopolskiego sektora małych i średnich przedsiębiorstw jest innowacyjność. Równie ważna jest też obecność sektorów wysokich technologii: biotechnologii, biomedycyny, branży IT, nanotechnologii, sektora motoryzacyjnego. O sile małopolskich samorządów świadczy wysoki stopień wykorzystania środków europejskich w ramach programów regionalnych jak i krajowych. Te sukcesy są nie tylko dowodem sprawności regionalnej administracji, ale i prężnych władz lokalnych, które wygenerowały dobre projekty i potrafiły je poprowadzić. Małopolska to także mocne społeczeństwo obywatelskie. Duch obywatelskości, ludzka solidarność, poczucie, że żyjemy w zbiorowości i związane są z tym tak prawa, jak i obowiązki wydają się być wskaźnikami mało wymiernymi, ale jakże istotnymi dla zdrowej społecznej tkanki. Mamy poczucie tożsamości regionalnej, jesteśmy dumni z bycia Małopolanami. Czy taka Małopolska może być kreatywnym i innowacyjnym regionem, konkurującym na rynku międzynarodowym? Zdecydowanie tak. Zresztą już jest, przynajmniej w skali kraju. Jednak aspirujemy przecież do europejskiej ligi regionów. Nie możemy więc poprzestać na dotychczasowych działaniach. Przerzucanie mostów pomiędzy nauką a biznesem, uczynienie z Małopolski europejskiego regionu wiedzy, uporządkowanie małopolskiej przestrzeni, to tylko kilka z przykładów stojących przed nami wyzwań. Uczestnicy czerwcowej konferencji byli zgodni, że Małopolska, Polska i Europa posiadają olbrzymi potencjał. Te potencjały trzeba umieć łączyć!
Uzyskany w ten sposób efekt synergii to nasz największy atut w globalizującym się świecie. Małopolską cegiełką do debaty nad przyszłością naszego kontynentu, kraju i regionu było czerwcowe spotkanie oraz – będąca jegoefektem – poniższa publikacja. Jest ona zarazem pierwszym tomem Biblioteki Małopolskiego Obserwatorium Polityki Rozwoju. Jestem pewny, że w ramach tej serii w Państwa ręce trafiać będą cenne analizy i wydawnictwa.
Życzę pożytecznej lektury!
Marek Nawara
Marszałek Województwa Małopolskieg