Wkład chrześcijan w zjednoczenie Europy

Rola Kościoła Katolickiego w procesie integracji europejskiej.
Wystąpienie Marszałka Województwa Małopolskiego Marka Nawary
podczas przyjęcia w Muzeum Narodowym w Sukiennicach.

Ekscelencjo Księże Prymasie, Eminencje, Ekscelencje, Panie Wojewodo, Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo.

Jest dla mnie prawdziwym zaszczytem móc już po raz dziesiąty powitać Państwa, naszych dostojnych gości, w Małopolsce i w Krakowie. To zaszczyt, ale i odpowiedzialność — tematem jubileuszowej Międzynarodowej Konferencji „Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej” uczyniono bowiem temat, który — pomimo upływu czasu, zmian historycznych i politycznych, nadal pozostaje aktualny: „Wkład chrześcijan w zjednoczenie Europy”.

Te dwie wielkie tradycje — chrześcijańska i europejska — tak długo nawzajem się przenikały, że mówienie dzisiaj o nich jako o odrębnych całościach byłoby zaprzeczeniem wielowiekowej historii. Współczesność jednak stawia przed nami zupełnie nowe wyzwania niż te, z którymi dotąd się borykaliśmy. Jestem przekonany, że krakowska konferencja podejmie skuteczną próbę analizy tych zjawisk — z korzyścią dla nas, Małopolan, Polaków i dla całej Europy.

To właśnie tutaj, w stolicy Małopolski — w Krakowie, powstał jeden z najstarszych w Europie uniwersytetów, który już od 650 lat buduje — podobnie jak inne europejskie ośrodki naukowe — wspólnotę wiedzy na gruncie chrześcijaństwa właśnie, będącego niezwykle mocnym spoiwem. To tutaj zdobywał swe pierwsze naukowe szlify Mikołaj Kopernik — postać symboliczna, gdyż łącząca zarówno pęd za wiedzą, chęć odkrywania nieznanego z głęboką po-bożnością i oddaniem Kościołowi powszechnemu. To on, odnowiwszy europejską — co wówczas oznaczało: światową — naukę, dokonując prawdziwej rewolucji, nie porzucił jednocześnie nigdy swojej formacji chrześcijańskiej.

Wreszcie to Małopolska i Kraków są miejscami naznaczonymi obecnością wielkiego Papieża — Jana Pawła II, który w swojej służbie Bogu, Kościołowi i człowiekowi wielokrotnie dawał mocne świadectwo, że Europa winna i może być zjednoczona w duchu Ewangelii. Jego słowa i modlitwa w ogromnej mierze otworzyły możliwość rozszerzenia Wspólnoty Europejskiej, które już się dokonało, a mam nadzieję, że dopełni się jeszcze w przyszłości, dając szansę przystąpienia do UE następnym narodom.  

To także tutaj, w Małopolsce, zasiane zostało 30 lat temu ziarno „Solidarności” — ruchu społecznego o nieznanej dotąd w świecie sile oddziaływania. Nigdy wcześniej ani nigdy później żaden ruch obywatelski inspirowany Ewangelią nie posiadł chyba takiej siły oddziaływania, aby — drogą pokojową, drogą dialogu — móc ruszyć z posad zastany porządek polityczny.

Szanowni Państwo. Zapytam retorycznie: czy zjednoczenie Europy mogłoby odbyć się bez udziału chrześcijaństwa? Chociaż właściwsze jest pytanie: jak bardzo chrześcijanin powinien angażować się w procesy integracyjne? Zapraszam Państwa do dyskusji i zapewniam jednocześnie, że Małopolanie byli, są i pozostaną Semper fidelis.

Wydawnictwo „Wokół nas” 2010